Kiedy historia Shirley Jackson „Loteria” została po raz pierwszy opublikowana, w czerwcu 26, 1948, wydanie tego magazynu, Miriam przyjaciel był młodą matką mieszkającą w Roselle, New Jersey, z mężem, inżynier chemiczny, który pracował nad projektem Manhattan. Dokładna współczesność Jacksona-obie kobiety urodziły się w 1916 roku—niedawno porzuciła pracę jako bibliotekarka korporacyjna, aby opiekować się swoim małym synem i była wiernym czytelnikiem The New Yorker., „Szczerze przyznam się, że jestem całkowicie zdumiona „loterią” Shirley Jackson, ” napisała w liście do redakcji po przeczytaniu tej historii. „Czy wyślesz nam krótkie wyjaśnienie, zanim mój mąż i ja podrapiemy się po skalpach próbując to pojąć?”
list przyjaciela był jednym z pierwszych listów, które dotarły do New Yorkera w wyniku „loterii”—największej poczty, jaką czasopismo kiedykolwiek otrzymało w odpowiedzi na dzieło fikcji., Historia Jacksona, w której mieszkańcy niezidentyfikowanej amerykańskiej wioski uczestniczą w corocznym rytuale ukamienowania na śmierć wybranej przez los osoby, szybko stała się jednym z najbardziej znanych i najczęściej antologizowanych opowiadań w języku angielskim. „Loteria” została zaadaptowana na scenę, telewizję, operę i balet; pojawiła się nawet w odcinku ” The Simpsons.,”Do tej pory jest to tak znane, że trudno sobie przypomnieć, jak początkowo wydawało się to szokujące: „oburzające”, „makabryczne” lub po prostu „zupełnie bezsensowne”, w słowach niektórych czytelników, którzy byli wzruszeni do pisania. Kiedy rozmawiałem ostatnio z przyjaciółką—jest jedyną z pisarek listów, którą mogłem wyśledzić, kto jeszcze żyje—wciąż pamiętała, jak denerwująca znalazła ” loterię.”Nie wiem, jak ktokolwiek zaakceptował tę historię” – powiedziała mi.,
w wykładzie, który Jackson często wygłaszał na temat powstania historii i jej następstw, który został opublikowany pośmiertnie pod tytułem „Biography Of A Story”, powiedziała, że ze wszystkich listów, które przyszły tego lata—ostatecznie liczyły ponad trzysta, według jej liczenia—tylko trzynaście było uprzejmych”, i były głównie od przyjaciół.”Reszta, pisała z humorem, była zdominowana przez trzy główne tematy:” oszołomienie, spekulacje i zwykłe Staromodne nadużycia.,”Czytelnicy chcieli wiedzieć, gdzie odbywają się takie loterie i czy mogą iść i oglądać; zagrozili, że anulują subskrypcje New Yorker; uznali historię za śmieć. Gdyby listy „można było uznać za dające jakikolwiek dokładny przekrój czytelnikom … przestałbym pisać teraz” – podsumowała.
jako biograf Jackson, przeczytałem ponad sto listów, które trzymała w gigantycznym notatniku, który jest teraz w jej archiwum w Bibliotece Kongresu., W rzeczywistości było kilka anulowanych subskrypcji, a także spora część wyzywających-Jackson został uznany za „zboczonego” i „bezinteresownie nieprzyjemnego”, z ” niewiarygodnie złym gustem.”Ale zdecydowana większość autorów listów nie była zła lub obraźliwa, ale po prostu zdezorientowana. Bardziej niż cokolwiek innego, chcieli zrozumieć, co ta historia oznacza. Reakcja Carolyn Green Z New Milford w Connecticut była typowa. – Panowie-napisała-czytałam „loterię” trzy razy z coraz większym szokiem i przerażeniem.,… Nie może zdecydować, czy jest geniuszem, czy kobiecą i bardziej subtelną wersją Orsona Wellesa.”
jednym z wielu, którzy wzięli tę historię za rzeczowy raport, był Stirling Silliphant, producent z Twentieth Century-Fox: „wszyscy jesteśmy tutaj ponuro poruszeni historią Shirley Jackson…. Czy był to czysto wyobrażeniowy lot, czy też takie rytuały trybunałów nadal istnieją, a jeśli tak, to gdzie?”Andree L. Eilert, pisarka fikcji, która kiedyś miała własny artykuł w The New Yorker, zastanawiała się, czy „masowy sadyzm” nadal jest częścią zwykłego życia w Nowej Anglii, czy w równie oświeconych regionach.,”Nahum Medalia, profesor socjologii na Harvardzie, również zakładał, że historia jest oparta w rzeczywistości, choć był bardziej podziwiający:” to wspaniała historia, i trzymała mnie bardzo zimno w gorący poranek, kiedy ją czytałem.”Fakt, że tak wielu czytelników zaakceptowało „loterię” jako prawdziwą, jest mniej zdumiewający niż się wydaje, ponieważ w tym czasie New Yorker nie określał swoich historii jako faktów lub fikcji, a „casuals” lub humorystyczne eseje były ogólnie rozumiane jako spadające gdzieś pomiędzy.,
wśród tych, którzy byli zdezorientowani co do zamiarów Jacksona był Alfred L. Kroeber, antropolog na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. „Jeśli zamiarem Shirley Jackson było symbolizowanie kompletnej mistyfikacji, a jednocześnie bycie bezinteresownie nieprzyjemną, z pewnością jej się to udało” – napisał., W e-mailu do mnie, córka Kroeber, pisarka Ursula Le Guin, która miała dziewiętnaście lat, kiedy pojawiła się” Loteria”, przypomniała reakcję swojego ojca: „moja pamięć jest taka, że mój ojciec był oburzony historią Shirley Jackson, ponieważ jako antropolog społeczny czuł, że ona nie powiedziała i nie mogła nam powiedzieć, jak loteria może stać się akceptowaną instytucją społeczną.”Ponieważ Jackson przedstawił swoją fantazję ” ze wszystkimi zaletami współczesnego realizmu”, Le Guin powiedział, jej ojciec uważał, że „pociąga za sobą szybkie” czytelnika.
były jakieś dziwaczne teorie., Marion Trout Z Lakewood w stanie Ohio podejrzewała, że redakcja stała się ” narzędziami Stalina.”Inny czytelnik zastanawiał się, czy to był chwyt reklamowy, podczas gdy kilku innych spekulowało, że końcowy akapit musiał zostać przypadkowo wycięty przez drukarkę. Inni narzekali, że historia tak ich traumatyzowała, że nie byli w stanie otworzyć żadnych numerów czasopisma od tego czasu. „Przeczytałam to, mocząc się w wannie … i kusiło mnie, aby włożyć głowę pod wodę i zakończyć to wszystko”, napisała Camilla Ballou, ze św. Pawła.,
nawet pracownicy New Yorkera nie mogli zgodzić się na „loterię.”Redaktorzy zaakceptowali go niemal jednogłośnie, jedynym przeciwnikiem był William Maxwell, który uznał go za” wymyślony ” i ” ciężki.”Brendan Gill, wtedy młody pracownik, powiedział Jacksonowi, że redaktor fantastyki Gus Lobrano, nic dziwnego, kochał to, ale reporterzy Joseph Mitchell, A. J. Liebling i inni byli pod mniejszym wrażeniem. (Gill uważał, że jest to ” jedna z najlepszych historii—dwie, trzy lub cztery najlepsze—jakie czasopismo kiedykolwiek wydrukowało.,”) Harolda Rossa, ówczesnego redaktora czasopisma, nigdy nie ujawnił swojej osobistej opinii. Ale napisał do męża Jacksona, krytyka literackiego i nowojorskiego pisarza Stanleya Edgara Hymana, w następnym miesiącu, że ” historia z pewnością była wielkim sukcesem z naszego punktu widzenia…. Gluyas Williams powiedział, że jest to najlepszy amerykański horror. Nie wiem, czy to jest to, czy nie, czy całkiem, co to jest, ale to było niesamowicie skuteczne, i stanie się klasykiem w jakiejś kategorii.,”
największy odsetek respondentów podziwiał”loterię, & #8221, nawet jeśli nie wierzyli, że ją rozumieli. Arthur Wang, następnie w Viking Press, a później w wydawnictwie Hill and Wang, napisał do Hymana: „omawialiśmy tę historię przez prawie godzinę tamtego wieczoru. Jest cholernie dobry, ale nie spotkałem nikogo, kto byłby pewien , że … wie o co chodzi.”Nelson Olmsted, producent z NBC, napisał do Jacksona, że jest zainteresowany wykorzystaniem tej historii w telewizji., „Mam do czynienia z setkami historii każdego roku, ale minęło dużo czasu, odkąd widziałem jeden stworzyć tyle zainteresowania i dyskusji, jak „loteria”, ” napisał. Jego własna interpretacja głosiła, że ” ludzkość zazwyczaj sprzeciwia się postępowi; zamiast tego chwyta się uporczywych zwyczajów i fetyszy swoich przodków.”(NBC na początku lat 50.)
do końca życia Jackson otrzymywała listy z żądaniem wyjaśnienia „loterii.,”Podobno powiedziała jednemu przyjacielowi, że opiera się na antysemityzmie, a innemu, że wszystkie postacie były wzorowane na rzeczywistych ludziach w North Bennington. Po otrzymaniu listu pochwalnego od swojego profesora z college ' u H. W. Herringtona, odpowiedziała, że pomysł zrodził się w jego kursie Folkloru. Najlepszym wyjaśnieniem tego jest prawdopodobnie najbardziej ogólne, coś w rodzaju tego, co napisała w odpowiedzi na Josepha Henry ' ego Jacksona, redaktora Literackiego San Francisco Chronicle, który wyznał w swojej kolumnie, że był „zakłopotany” przez historię., „Przypuszczam, że miałam nadzieję, wprowadzając szczególnie brutalny rytuał starożytny w teraźniejszości i we własnej wiosce, zaszokować czytelników opowieści graficzną dramatyzacją bezsensownej przemocy i ogólnej nieludztwa w ich własnym życiu”, odpowiedziała. Nowojorski Kip Orr, który został oskarżony o odpowiadanie na wszystkie listy w imieniu Jacksona, powtórzył to stanowisko w swoim standardowym sformułowaniu: „historia Panny Jackson może być interpretowana na pół tuzina różnych sposobów. To tylko bajka.,… Wybrała bezimienną wioskę, aby pokazać w mikrokosmosie, jak siły Wojownicze, prześladowania i mściwości są w ludzkości nieskończone i tradycyjne, a ich cele są wybierane bez powodu.”
„the Lottery” podejmuje klasyczny temat nieludzkości człowieka wobec człowieka i nadaje mu dodatkowy zwrot: przypadkowość nieodłączną brutalności., Przewiduje sposób, w jaki moglibyśmy zrozumieć unikalne lekcje XX wieku na temat zdolności zwykłych obywateli do czynienia zła—od nazistowskiej biurokracji obozowej, po społeczeństwa komunistyczne, które polegały na zdradzie sąsiada przez sąsiada i eksperymentach psychologów Stanleya Milgrama i Philipa Zimbardo, pokazujących, jak niewiele potrzeba, aby skłonić obcych do zwrócenia się przeciwko sobie., W 1948 roku, gdy świeże okropności II wojny światowej ledwo co zapadają w pamięć, a czerwona strach dopiero się zaczyna, nic dziwnego, że pierwsi czytelnicy historii tak gwałtownie zareagowali na to brzydkie spojrzenie własnych twarzy w lustrze, nawet jeśli nie zdawali sobie sprawy dokładnie, na co patrzyli.
wspominając „loterię” w naszej rozmowie, Miriam była nie mniej zaniepokojona tym, co miała podczas pierwszego czytania, ani nie zmieniła zdania w ciągu ostatnich sześćdziesięciu pięciu lat. „Taka ostra historia”,
Ruth Franklin jest krytyczką książek i autorką książki „a Thousand Darknesses: Lies and Truth in Holocaust Fiction.”Pracuje nad biografią Shirley Jackson. Allison Bulger asystowała w badaniach do tego artykułu.
Ilustracja Victora Kerlowa.