Suttee by James Atkinson, 1831, in the India Office Collection of the British Library (c) British Library Board 2009
zasymilować hinduską praktykę Sati, spalenie wdowy na stosie pogrzebowym jej męża, do naszego współczesnego świata., Rzeczywiście, praktyka ta jest zakazana i nielegalna w dzisiejszych Indiach, jednak występuje do dnia dzisiejszego i nadal jest uważana przez niektórych hinduistów za ostateczną formę kobiecego poświęcenia i poświęcenia.
Sati (zwana także suttee) jest praktyką wśród niektórych społeczności hinduistycznych, w wyniku której niedawno owdowiała kobieta dobrowolnie lub z użyciem siły lub przymusu popełnia samobójstwo w wyniku śmierci męża. Najbardziej znaną formą sati jest, gdy kobieta płonie na stosie pogrzebowym męża. Istnieją jednak inne formy sati, w tym pogrzebanie żywcem ze zwłokami męża i utonięcie.,
termin sati pochodzi od pierwotnego imienia bogini Sati, znanej również jako Dakshayani, która sama się spaliła, ponieważ nie była w stanie znieść upokorzenia swojego ojca Dakshy wobec jej (żywego) męża Śiwy. Sati jako praktyka jest po raz pierwszy wzmiankowana w 510 roku p. n. e., kiedy to w Erywaniu, starożytnym mieście w stanie Madhya Pradesh, wzniesiono stelę upamiętniającą taki incydent., Zwyczaj zaczął rosnąć na popularności, o czym świadczy liczba kamieni umieszczanych dla upamiętnienia satis, szczególnie w południowych Indiach i wśród wyższych kast indyjskiego społeczeństwa, pomimo faktu, że bramini pierwotnie potępili tę praktykę (Auboyer 2002). Na przestrzeni wieków zwyczaj zanikł na południu, aby stać się powszechnym na północy, szczególnie w Stanach Radżastan i Bengal., Podczas gdy wyczerpujących danych brakuje w całych Indiach i na przestrzeni wieków, Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska odnotowała, że całkowita liczba znanych zdarzeń w latach 1813-1828 wynosiła 8135; inne źródło podaje liczbę 7941 w latach 1815-1828, średnio 618 udokumentowanych zdarzeń rocznie. Jednak liczby te mogą rażąco nie doceniać rzeczywistej liczby satis, ponieważ w 1823 roku 575 kobiet wykonywało sati w samym stanie Bengal (Hardgrave 1998).,
historycznie praktyka sati była spotykana wśród wielu kast i na każdym poziomie społecznym, wybierana zarówno przez niewykształcone, jak i najwyższe kobiety w tamtych czasach. Często decydującym czynnikiem była własność majątku lub majątku, ponieważ wszystkie posiadłości wdowy po jej śmierci przeszły na rodzinę męża. W kraju, który unikał wdów, sati była uważana za najwyższy wyraz oddania żony zmarłemu mężowi (Allen & Dvivedi 1998, Moore 2004)., Uznano to za akt niezrównanej pobożności i mówiono, że oczyści ją ze wszystkich jej grzechów, uwolni ją z cyklu narodzin i odrodzenia oraz zapewni zbawienie dla jej zmarłego męża i siedmiu pokoleń, które po niej nastąpiły (Moore 2004). Ponieważ jego zwolennicy chwalili go jako wymagane zachowanie prawych kobiet, nie był uważany za samobójstwo, w inny sposób zakazane lub zniechęcane przez hinduistyczne pismo. Sati nosiło również Romantyczne skojarzenia, które niektórzy byli w pozornym bólu, aby wzmocnić. Stein (1978) stwierdza: „wdowa w drodze na stos była obiektem (po raz pierwszy) całej uwagi publicznej…,Obdarzona darem proroctwa i mocą uzdrawiania i błogosławienia, została spalona wśród wielkich fanfar, z wielką czcią”. Tylko wtedy, gdy była cnotliwa i pobożna, byłaby godna poświęcenia; w konsekwencji spalenie lub postrzeganie jako nieudana żona były często jej jedynym wyborem (Stein 1978). Rzeczywiście, samo odniesienie do wdowy z punktu, w którym zdecydowała się zostać „Sati” (czystą), usunęło wszelkie osobiste odniesienia do niej jako jednostki i przeniosło ją do odległego i nietykalnego kontekstu., Nic dziwnego, że kobiety dorastające w kulturze, w której były tak mało cenione, jak osoby uważały to za jedyny sposób na zachowanie dobrej żony. Alternatywa w każdym razie nie była atrakcyjna. Po śmierci męża oczekiwano, że wdowa po Hindusie będzie żyła życiem estetycznym, wyrzekając się wszelkiej aktywności społecznej, goląc głowę, jedząc tylko gotowany ryż i śpiąc na cienkich grubych matach (Moore 2004). Dla wielu śmierć mogła być preferowana, szczególnie dla tych, którzy byli jeszcze dziewczynami, gdy zmarł ich mąż.,
na przestrzeni wieków wielu mieszkańców Indii nie zgadzało się z praktyką sati. Od samego początku Religia Sikhów wyraźnie tego zakazała. Sati było uważane za barbarzyńską praktykę przez islamskich władców okresu Mogołów i wielu próbowało powstrzymać zwyczaj za pomocą praw i edyktów zakazujących tej praktyki. Wielu hinduskich uczonych argumentowało przeciwko sati, nazywając ją ” samobójstwem i…bezsensowny i daremny akt”; zarówno abolicjoniści, jak i propagatorzy sati używają hinduskiego pisma jako uzasadnienia swojego stanowiska., Pod koniec XVIII wieku napływ Europejczyków do Indii sprawił, że praktyka sati była badana jak nigdy dotąd; misjonarze, podróżnicy i urzędnicy państwowi potępili oficjalną tolerancję Raj dla „strasznej praktyki” i wezwali do jej zakończenia (Hardgrave 1998). W 1827 gubernator generalny Indii, Lord Bentinck, ostatecznie zakazał tego zwyczaju w całości, twierdząc, że nie ma on solidnych podstaw teologicznych (James 1998)., James zauważa również, że zakaz praktyk sati był uważany za pierwszy bezpośredni afront dla indyjskich wierzeń religijnych i dlatego przyczynił się do końca brytyjskiego Raj. Jednak zwykli ludzie czuli się o tym, wielu indyjskich władców XIX wieku z zadowoleniem przyjęło jego zniesienie (Allen & Dwivedi 1998).
Większość odnotowanych przypadków sati w 1800 roku została opisana jako „dobrowolne” akty odwagi i oddania (Hardgrave 1998), przekonanie, że zwolennicy sati nadal propagują do dziś., Co najmniej kobiety popełniające sati były zachęcane przez kapłanów( którzy otrzymali najlepszy przedmiot z dóbr kobiet jako zapłatę), krewnych obu rodzin (którzy otrzymali wszystkie pozostałe dobra kobiet i niewypowiedziane błogosławieństwa) oraz przez ogólną presję rówieśników. Wydaje się jednak, że przynajmniej w niektórych zarejestrowanych przypadkach kobiety były odurzone. W” An Account of a Woman Burning yourself, By an Officer”, który ukazał się w Calcutta Gazette w 1785 roku, The observer opisuje kobietę jako prawdopodobnie pod wpływem bhang (marihuany) lub opium, ale w przeciwnym razie ” unruffled., Po tym, jak została podniesiona na stosie, położyła się przy zmarłym mężu, z rękami wokół szyi. Dwie osoby natychmiast przeszły linę dwa razy przez ciała i przymocowały ją tak mocno do kołków, że skutecznie uniemożliwiłoby jej wstanie, gdyby próbowała”.
gdy rzeczywistość spalenia na śmierć stała się oczywista, wiele kobiet próbowało uciec przed swoim losem. Wprowadzono środki i narzędzia, aby zapewnić, że nie będą one mogły., Edward Thompson napisał, że kobieta „często była przywiązana do ciała sznurami, lub oba ciała były przymocowane długimi bambusowymi kijami, zakrzywionymi nad nimi jak Drewniana osłona lub obciążonymi kłódami.”Polacy ci byli stale zwilżani, aby zapobiec ich spaleniu i ucieczce wdowy (Parkes, 1850)., Jeśli udało jej się uciec, ona i jej krewni zostali ostracyzowani przez społeczeństwo, jak to jest związane z podwójną fanny Parkes, żona małoletniego brytyjskiego urzędnika na początku 1800 roku, który daje szczere naocznego świadka w 1823 roku spalenie sati i konsekwencje:
bogaty baniya, kukurydza chandler, którego dom znajdował się w pobliżu bramy naszego terenu, opuścił to życie; był Hindusem., 7 listopada tubylcy na bazarze hałasowali swoimi tom-tomami, bębnami i innymi niezgodnymi instrumentami muzycznymi, ciesząc się, że wdowa po nim postanowiła wykonać sati, tzn. spalić go na stosie pogrzebowym.
sędzia posłał po kobietę, wykorzystał każdy argument, aby ją odwieść i zaoferował jej pieniądze. Jej jedyną odpowiedzią było rzucenie głową o podłogę i powiedzenie: „Jeśli nie pozwolisz mi spalić się z moim mężem, powieszę się w Twoim Trybunale Sprawiedliwości.,”Śastry mówią, że modlitwy i nieprecyzyjność sati nigdy nie są wypowiadane na próżno; sami wielcy bogowie nie mogą ich słuchać bez wzruszenia.”
Jeśli Wdowa dotknie jedzenia lub wody od czasu śmierci męża, aż do wejścia na stos, nie może, zgodnie z hinduskim prawem, zostać spalona wraz z ciałem; dlatego sędzia trzymał zwłoki czterdzieści osiem godzin, w nadziei, że głód zmusi kobietę do jedzenia. Pilnowano jej, ale niczego nie dotykała., Mój mąż towarzyszył magistratowi, aby zobaczyć sati: około pięciu tysięcy ludzi zebrano razem na brzegach Gangesu: następnie zbudowano stos, na którym złożono zgniłe ciało; magistrat rozmieścił strażników, aby uniemożliwić ludziom zbliżanie się do niego. Po kąpaniu się w rzece Wdowa zapaliła markę, chodziła wokół stosu, podpaliła go, a następnie zamontowała się radośnie: płomień złapał się i natychmiast się rozpalił; usiadła, kładąc głowę trupa na kolanach i powtórzyła kilka razy zwykłą formę: „Baran, Baran, sati; Baran, Baran, sati;” tzn.,”Boże, Boże, jestem czysty.'
Gdy wiatr sprowadził na nią ostry ogień, potrząsnęła rękami i kończynami, jakby w agonii; w końcu wstała i podeszła do boku, aby uciec. Hindus, jeden z policjantów, który został umieszczony w pobliżu stosu, aby zobaczyć, że ma fair play i nie powinna być spalona siłą, podniósł miecz, aby ją uderzyć, a biedny nędznik skurczył się z powrotem w płomienie. Sędzia aresztował go i wtrącił do więzienia. Kobieta ponownie podeszła do boku płonącego stosu, wyskoczyła dość szybko i pobiegła do Gangesu, który znajdował się w odległości kilku metrów., Kiedy tłum i bracia umarlaka to zobaczyli, zawołali: „ściąć ją, powalić bambusem na głowę; związać jej ręce i nogi, i wrzucić ją ponownie” i pobiegli na dół, aby wykonać swoje mordercze zamiary, kiedy panowie i policja odepchnęli ich z powrotem.
Kobieta wypiła trochę wody, a ugasiwszy ogień na czerwonej szacie, powiedziała, że znowu uszyje stos i zostanie spalona.
sędzia położył jej rękę na ramieniu (co czyniło ją nieczystą) i powiedział: „Według własnego prawa, raz porzuciwszy stos, nie możesz wznieść się ponownie; zabraniam., Jesteś teraz wyrzutkiem od Hindusów, ale ja zajmę się tobą, firma cię ochroni i nigdy nie będziesz chciał jedzenia ani odzieży.”
następnie wysłał ją, w palankinie, pod strażą, do szpitala. Tłum ustąpił, kurcząc się od niej z przerażenia, ale wrócił spokojnie do swoich domów: Hindusi irytowali się jej ucieczką, a Musulmanowie mówili: „lepiej było, żeby uciekła, ale szkoda, że straciliśmy tamasha (rozrywkę), widząc ją spaloną na śmierć.,'
gdyby nie był obecny sędzia i angielscy panowie, Hindusi ściąliby ją, gdy próbowała rzucić ogień; lub gdyby wyskoczyła, wrzuciłaby ją ponownie i powiedziała: 'wykonała sati z własnej woli, jak moglibyśmy ją zmusić? Taka była wola Boga.' … „Co dobrego przyniesie Ci spalanie?- zapytał postronny. Odpowiedziała: „wszystkie kobiety z rodziny mojego męża były satis, dlaczego miałabym je zhańbić? Pójdę do nieba, a potem pojawię się na ziemi i wyjdę za mąż za bardzo bogatego człowieka.,”Miała około dwudziestu lub dwudziestu pięciu lat i posiadała pewną własność, dla której jej krewni chcieli ją wyrzucić ze świata.
w wyniku zakazu sati zaczęło spadać w XIX wieku, ale utrzymywało się w niektórych częściach Indii, szczególnie w Radżastanie, państwie o jednym z najniższych wskaźników alfabetyzacji w Indiach. Chimnabai, żona Sayajirao Gaekwada III, Maharaja z Baroda w latach 1875-1939, była niestrudzoną działaczką na rzecz Praw Kobiet indyjskich., W 1927 w przemówieniu na pierwszej Ogólnoindyjskiej Konferencji Kobiet nazwała sati przekleństwem, ale zauważyła również, że praktyka ta nie stanowi już wielkiego zagrożenia dla indyjskich kobiet, w przeciwieństwie do praktyk małżeństwa dziewczynek z dziećmi i instytucji Purdy.
żona spaliła się z częścią majątku swojego męża,
wytrawiona przez Solvynga 1799
pod koniec lat 50., Wykonywana w Jodhpur przez Sugankunverbę, wdowę po Brygadierze Jabbarze Singh Sisodii, jej akt samospalenia miał miejsce nielegalnie i rzekomo w tajemnicy. Maharani Padmavati Gaekwad z Baroda, jej bliski przyjaciel, przedstawił tę relację z jej śmierci w 1984 roku:
około miesiąc przed jego śmiercią przestała jeść i pić. Zajmowała się pracami domowymi, opiekowała się mężem i opiekowała się nim, ale nie mówiąc o tym, zebrała wszystkie rzeczy potrzebne do ostatnich obrzędów., Chodziłem do ich domu, aby ich pocieszyć i pewnego wieczoru, tuż przed zachodem słońca, kiedy wjeżdżałem do kompleksu, usłyszałem bardzo głębokie śpiewanie Ram-Ram, jakby dobiegało z głębokiej, odbijającej się echem przepaści. Zmarł dwie minuty wcześniej, a ona już zapowiedziała, że zamierza popełnić sati, kiedy o wschodzie słońca zostanie skremowany. Podczas gdy dbał o jego ciało poszła do łazienki, miał kąpiel i umieścić na nowe ubrania, które przechowywała w bagażniku. Dla sati nie nosimy ubrań wdowy, ale ubrania ślubne, z bransoletkami z kości słoniowej i w ogóle., Kolor, który wybrała, był rodzajem jasnoróżowego saptalu, którego żadna z żon Sisodias nie może teraz nosić, ponieważ teraz robią puję do tego koloru. Ubrana siedziała całą noc z głową męża na kolanach. Dwa razy jego ciało się pociło i dwa razy je wytarła, mówiąc: „Dlaczego jesteś taki niecierpliwy, idę z Tobą. Spokojnie. Pierwsze promienie słońca jeszcze przed nami. Nadeszła ranek i przybył jej devar, brat jej męża, który miał odprawić Ostatnie obrzędy. Kiedy wątpił w jej intencje, wstała i usiadła nad lampą, którą palono obok trupa., Rozpaliła płomienie swoim sari i usiadła tam przez pięć minut, aż powiedział: „jestem zadowolony.”Teraz zwykle, gdy sati idzie na stos, towarzyszy jej procesja, ale wieść rozeszła się jak ogień po całym mieście i ludzie zaczęli się zbierać. Powiedziała więc: „nie możemy chodzić, przywieźć samochodów i ciężarówki” i w ten sposób uniknęli policji, która czekała przy wejściu do wielkiego płonącego ghata., Posłała po mnie, ale nie dostałem wiadomości i dotarłem tam późno i w tym czasie płomienie stały się zbyt wysokie, abym mógł ją zobaczyć – ale usłyszałem jej głos mówiący „Ram-Ram”, który nigdy nie zatrzymał się na sekundę, dopóki nie umarła. Dziś jest czczona nie tylko przez Rajputów, ale przez wszystkich i tak wiele artis i bhqjans (pieśni nabożnych) zostało o niej skomponowanych, a jej stos pogrzebowy płonął przez prawie sześć miesięcy non-stop z wszystkimi kokosami, które ludzie wkładali na nią.
istnieje wiele ciekawych punktów na temat tego konkretnego wydarzenia sati., Kobieta była oczywiście głęboko przywiązana do męża i zdruzgotana jego śmiercią. Nie podjęto jednak żadnej próby odwiedzenia kobiety od popełnienia samobójstwa; w rzeczywistości jej szwagier martwił się tylko tym, czy tego dnia przejdzie przez to i nie przyniesie wstydu rodowemu nazwisku. Podczas gdy kilku tysiącom ludzi udało się złapać wiatr od zdarzenia i uczestniczyć w poświęceniu, władze nie zrobiły absolutnie nic, aby temu zapobiec, pomimo jego nielegalnego statusu., I przynajmniej do połowy lat 80., kiedy zapisano tę relację, Sugankunverba nadal była uważana za męczennicę, ubóstwiana w wierszach i pieśniach i czczona jako święta przez kobiety z jej rodziny. Jeśli władze indyjskie były poważne, jeśli chodzi o całkowite wyeliminowanie sati, to dobrze nagłośnione dobrowolne satis, takie jak ten, nie zrobiły nic, aby usunąć wszelki utrzymujący się urok związany z aktem.
w dzisiejszych Indiach sati rzadko jest dyskutowane otwarcie., Uważa się ją za haniebną praktykę, szczególnie przez rozwijającą się klasę średnią, od dawna zakazaną i interesującą tylko jako niewielki przypis historyczny. A jednak praktyka trwa, szczególnie na obszarach wiejskich w Indiach, z ponad czterdziestu udokumentowanych przypadków występujących od 1950 roku (zespół, 2006), w przybliżeniu jeden odnotowany przypadek rocznie, z pewnymi niepotwierdzonymi dowodami sugerującymi, że istnieje znacznie większa liczba udanych i nieudanych prób sati (Shiva 2008)., Rzeczywiście, zwolennicy pro-sati, ogólnie mężczyźni, domagają się prawa do popełniania, czczenia i propagowania sati (Parilla 1999). Jeden dobrze udokumentowany przypadek, że 18-letni Roop Kanwar, miał miejsce w 1987 roku w wiosce Deorala w Radżastanie. Naoczni świadkowie tego zdarzenia przedstawiają sprzeczne historie o dobrowolności jej śmierci: że została wyciągnięta z szopy, w której się ukrywała, że była uśpiona, że sama kazała szwagrowi zapalić stos, kiedy będzie gotowa. Kilka tysięcy osób zdołało wziąć udział w wydarzeniu, po którym została okrzyknięta „czystą matką”., Wielbiciele z całych Indii przybywali do jej sanktuarium, aby złożyć hołd, przynosząc wiosce ogromne dochody i status. Wydarzenie wywołało publiczne oburzenie w ośrodkach miejskich i służyło postawieniu nowoczesnej ideologii indyjskiej przeciwko bardzo tradycyjnej. Po śmierci Kanwara powstał Sati Dharma Raksha Samti czyli Komitet Obrony religii Sati (Hawley 1994), prowadzony i wspierany przez wykształconych młodych Rajputów, którzy stwierdzili, że sati jest „podstawową częścią ich tradycji; odmowa legitymizacji sati, jak mówili, była celową próbą marginalizacji Rajputów” (Kumar 1995)., Sati kanwara doprowadziło do utworzenia na poziomie stanowym prawa, aby zapobiec wystąpieniu i gloryfikacji przyszłych incydentów oraz utworzenia rządowego rządu Indii Centralnej Komisji Sati (Prevention) Act 1987. Jednak z 56 osób oskarżonych o jej morderstwo, udział w jej morderstwie lub gloryfikację jej morderstwa podczas dwóch oddzielnych śledztw, wszystkie zostały następnie uniewinnione.
inne incydenty sati nadal mają miejsce., Samospalenie 55-letniego Charana Shaha w 1999 roku w wiosce Satpura w stanie Uttar Pradesh jest owiane tajemnicą. świadkowie odmówili współpracy z oficjalnymi dochodzeniami. Samobójstwo szacha jest godne uwagi, ponieważ doprowadziło do opublikowania witriolicznego artykułu najwyraźniej uzasadniającego praktykę sati i domagającego się uchylenia Komisji Sati (Prevention Act) przez szanowaną akademiczkę Madhu Kishwar (opublikowanego w Manushi, Wydanie 115). W Maju 2006 roku Vidyawati, 35-letnia kobieta, rzekomo wskoczyła na stos pogrzebowy swojego męża w wiosce Rari-Bujurg w stanie Uttar Pradesh., W sierpniu 2006 roku Janakrani, 40-letnia kobieta, zmarła na stosie pogrzebowym swojego męża w dzielnicy Sagar. W październiku 2008 roku 75-letnia kobieta popełniła sati, wskakując na stos pogrzebowy swojego 80-letniego męża w Checher w Raipur.
Po publicznych protestach po każdej instancji zostały przeprowadzone różne reformy, które teraz sprawiają, że nielegalne jest nawet bycie obserwatorem na imprezie sati., Inne działania obejmują wysiłki na rzecz powstrzymania gloryfikacji ofiar, w tym wznoszenie kapliczek na ich popiołach, zachęcanie do pielgrzymek do miejsca stosu i uzyskiwanie wszelkich dochodów z takich miejsc i pielgrzymów. Należy jednak uznać, że tradycja sati w Indiach jest rzeczywiście bardzo złożona. Pomimo istnienia państwowych i ogólnokrajowych przepisów zakazujących tej ustawy i jej gloryfikacji, incydenty nadal zdarzają się co roku i mogą się nasilać., Jak zauważa jedna z indyjskich feministek, zdarzenia te potwierdzają, że głęboko utrzymane i głęboko cenione normy nie mogą zostać zmienione po prostu poprzez uchwalenie praw (Shiva 2008).
Burning of a Hindoo Widow, by James Peggs
References and further reading
Allen, Charles& Dwivedi, Sharada 1998. Życie indyjskich Książąt. Arena Edition, Mumbai.
Auboyer, Jeannine 2002. Życie codzienne w starożytnych Indiach: od 200 pne do 700 AD. Phoenix Press, Londyn.
Hardgrave, Robert L, Jr 1998., Przedstawienie Sati: cztery XVIII-wieczne ryciny Baltazara Solvynsa. Bengal Past and Present, 117: 57-80. Reprinted here http://www.laits.utexas.edu/solvyns-project/Satiart.rft.html Accessed on 1 August 2010
Hawley, John Stratton 1994. Sati, błogosławieństwo i przekleństwo: palenie żon w Indiach. Oxford University Press, Nowy Jork.
James, Lawrence 1998. Raj: the Making and Unmaking of British India. The Softback Preview, Great Britan
Kishwar, Madhu (Data nieznana) zabójcze Prawa i gorliwi Reformatorzy., Manushi Wydanie 115 i przedruk tutaj http://www.indiatogether.org/manushi/issue115/madhu.htm Dostęp 2 sierpnia 2010
Kumar, Radha, 1995. Od Chipko do Sati: współczesny Indyjski Ruch Kobiecy. W Wyzwaniu Feminizmów lokalnych: ruchy kobiece w perspektywie globalnej. Amrita Basu, ed. Westview Press, Boulder.
Moore, Lucy 2004. Maharanis: the Extraordinary Tale of Four Indian Queens and Their Journey from Purdah to Parliament. Penguin Books, Indie.
Parkes, Fanny 1850., Wędrówki Pielgrzyma w poszukiwaniu malowniczego, przez czterdzieści i dwadzieścia lat na Wschodzie; z objawieniami życia w Zenanie. Pelham Richardson, Londyn.
Stein, DK 1978. Kobiety do spalenia: Suttee jako instytucja normatywna. Znaki 4 (2): 253-268. University of Chicago Press.
the Team, 2006sati Resurrection in MP. 2010-08-23 14: 00