MLB

Sammy Sosa nie wygląda już tak, jak w latach 90., kiedy walczył z Markiem McGwire ' em o dominację w home runie. Jego zmiana wyglądu była przedmiotem pytań przez jakiś czas, a kontrola wzrosła w ten weekend w odpowiedzi na ESPN opublikowanie dokumentu o jego płodnym 1998 lato na diament baseball.

Sosa, urodzony na Dominikanie, ma znacznie bielszą cerę niż podczas kariery w MLB., Powiedział w przeszłości, że jego skóra ma inny wygląd teraz ze względu na krem, który używa, który zawiera wybielacz, praktyka, która zebrała krytykę i żarty w mediach społecznościowych.

Sammy Sosa wtedy i Sammy Sosa teraz, nie wyglądają jak ten sam człowiek. Nie wyglądają na spokrewnionych. pic.twitter.,com/bp9QxysV3y

— L E F T, PhD ⚫ ️ (@Leftsentthis) 13 lipca 2017

„jest to krem wybielający, który nakładam przed pójściem spać i wybiela moją skórę”, powiedział Sosa w wywiadzie z Univision w 2009 roku po tym, jak zdjęcie zostało zrobione na Grammy Latino Awards, pierwsze spojrzenie na zapalniczkę Sosa cera.

„stało się tak, że używałam kremu od dłuższego czasu i to w połączeniu z jasnymi światłami telewizyjnymi sprawiło, że moja twarz wyglądała na bielszą, niż jest w rzeczywistości. Nie sądzę, że wyglądam jak Michael Jackson, ” powiedział wtedy.,

Sosa, lat 51, udzielał tylko kilku wywiadów od czasu przejścia na emeryturę w MLB w 2004 roku. W 2018 roku w wywiadzie dla NBC Sports Chicago powiedział, że jest zdrowy i potępił krytykę, którą otrzymał wśród plotek o wybielaniu skóry.

„ci ludzie czasami mnie krytykują, nie znają mnie, nie kładą jedzenia na moim stole i nie płacą rachunków”

Sosa utrzymuje, że jego rozjaśniona karnacja była niezamierzonym efektem ubocznym stosowania kremu i niezwiązanym z rasą: „nie jestem rasistą, żyję szczęśliwie.,”

Sosa zdobył 66 home runów w 1998, a następnie 63 w 1999 — więcej w ciągu dwóch lat niż Babe Ruth, Barry Bonds czy Hank Aaron kiedykolwiek udało.

jego upadek z łaski w kolejnych latach — związany z zarzutami, że używał leków zwiększających wydajność — trzymał go w separacji z the Cubs i głównie z dala od opinii publicznej.

Sosa wraca jednak w ten weekend, gdy ESPN przeżywa szczyt swojej kariery w niedzielny wieczór w „Long Gone Summer.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *