prawie 70 000 obcokrajowców przybywa do Stanów Zjednoczonych każdego dnia. Większość z tych podróżnych To Goście, a nie osadnicy. Ponad 60 000 to turyści, biznesmeni, studenci lub zagraniczni pracownicy, którzy są mile widziani na lotniskach i przejściach granicznych. Około 2200 przyjazdów dziennie to imigranci lub uchodźcy, którzy zostali zaproszeni do stałego zamieszkania w Stanach Zjednoczonych. W końcu około 5000 obcokrajowców każdego dnia dokonuje nieautoryzowanych wpisów., Około 4000 z nich zostało zatrzymanych tuż po przekroczeniu granicy amerykańsko-meksykańskiej. Ale prawie 1,000 wymyka się wykryciu, lub wymknąć się z legalnego do nielegalnego statusu, naruszając warunki wiz. Wielu pozostanie, podczas gdy inni powrócą do swoich krajów.
czy przyjazd tak wielu ludzi do Stanów Zjednoczonych jest mile widziany lub obawiany? Nie ma jednej odpowiedzi, która wyjaśnia, dlaczego Amerykanie są ambiwalentni w kwestii imigracji. Stany Zjednoczone zawsze świętowały swoje dziedzictwo imigrantów. Amerykanie opowiadają i opowiadają historie odważnych i energicznych osadników z zagranicy., Ale Amerykanie również obawiają się od momentu powstania kraju o potencjalne zakłócenia gospodarcze, polityczne i kulturowe spowodowane przez społeczności imigrantów.
w 1880 roku, gdy liczba imigrantów wzrosła, obawy społeczne, że zbyt wielu „niepożądanych” ludzi wchodzi do kraju doprowadziły Kongres Stanów Zjednoczonych do wprowadzenia ograniczeń co do tego, kto może wyemigrować. Prostytutki, nisko wykwalifikowani pracownicy kontraktowi i Chińczycy—m.in.-byli zakazani wstępu. Na przełomie wieków każdego roku przybywało ponad milion imigrantów, głównie z Europy Południowej i Wschodniej., Ludność amerykańska, która pochodziła głównie z Północnej i zachodniej Europy, uważała, że jest zbyt wielu imigrantów i że pochodzą z „niewłaściwych” krajów.Obawy te doprowadziły do ilościowych i jakościowych ograniczeń imigracji w latach 20., aby spróbować zachować i utrwalić większość północnej i zachodniej Europy.
w 1965 roku, u szczytu ruchu praw obywatelskich w USA, Kongres uchwalił ustawę, która przekształciła podstawę wyboru imigrantów., Nowe prawo zniosło krajowe kontyngenty i zastąpiło je złożonym systemem, który przyznaje pierwszeństwo trzem kategoriom obcokrajowców: osobom z krewnymi mieszkającymi w Stanach Zjednoczonych, ludziom potrzebnym do obsadzenia wolnych miejsc pracy w USA i uchodźcom. Ustawa z 1965 roku miała nieoczekiwane konsekwencje. Główne kraje pochodzenia imigrantów z USA przeniosły się z Europy do Ameryki Łacińskiej i Azji. Ponadto zmiany w gospodarce i społeczeństwie USA w latach 70. i 80. oraz rosnąca presja emigracyjna w Meksyku i Ameryce Środkowej sprawiły, że kontrolowanie nielegalnej migracji stało się głównym problemem politycznym.,
pod koniec XX wieku imigracja jest równie kontrowersyjna, jak na początku wieku. Opinie na temat imigracji na ogół leżą między dwoma skrajnymi poglądami: „nie ma imigrantów” i ” otwarte granice.”Federation for American Immigration Reform (FAIR), na przykład, faworyzuje poważne ograniczenie amerykańskiej imigracji. Uczciwe zarzuty, że imigracja przyczynia się do nadmiernego wzrostu populacji i degradacji środowiska, wypiera nisko wykwalifikowanych pracowników amerykańskich, obniża średnie poziomy płac i zagraża więzom kulturowym, które trzymają Amerykanów razem., FAIR wzywa do zatrzymania większości imigracji na kilka lat, aby umożliwić niedawnym przybyszom i Amerykanom czas, aby dostosować się do siebie. W okresie dostosowawczym dozwolona byłaby minimalna imigracja od 200 000 do 300 000 rocznie.
The Wall Street Journal, wiodąca amerykańska gazeta dla świata biznesu, jest przykładem drugiej strony debaty o imigracji. Czasopismo opowiadało się za pięcio wyrazową poprawką do konstytucji: „będą otwarte granice— – w redakcji z 1990 roku. Redakcja Wall Street Journal często cytuje korzyści płynące z imigracji dla USA., gospodarka i siła robocza-więcej ludzi oznacza więcej konsumentów i więcej pracowników, co pomaga gospodarce rosnąć.
grupy takie jak Organizacja Amerykanów chińskiego pochodzenia i centrum imigracyjne Emerald Isle preferują imigrację z poszczególnych krajów lub regionów. Kościół katolicki i niektóre inne organizacje religijne sprzeciwiają się kontroli imigracyjnej, ponieważ uważają, że granice narodowe sztucznie dzielą ludzkość. Inni ludzie i grupy popierają ciągłą imigrację jako definiującą część amerykańskiej tożsamości narodowej.,
Stany Zjednoczone są narodem imigrantów, o czym świadczy motto e pluribus unum—”z wielu, jeden.”Prezydenci Stanów Zjednoczonych często przypominają rdzennym Amerykanom, że ich przodkowie opuścili inny kraj, aby zacząć od nowa w Stanach Zjednoczonych. Imigracja pozwala osobom lepiej się finansowo. Wielu uważa, że wzmacnia również Stany Zjednoczone., Komisja ds. reformy imigracyjnej, powołana przez Kongres, odzwierciedlała powszechnie podzieloną opinię amerykańską, kiedy w 1997 roku zapewniła, że ” właściwie uregulowany system legalnej imigracji leży w interesie narodowym Stanów Zjednoczonych.”
jednak imigracja zmienia społeczeństwo i rodzi fundamentalne pytania dla Amerykanów. Kim jesteśmy? Jakie społeczeństwo zbudowaliśmy i kogo w nim powitamy? Co powinniśmy zrobić, aby zachęcić do integracji nowo przybyłych? Jak radzić sobie z tymi, którzy przyjeżdżają nieproszeni?,
Ten biuletyn populacji analizuje aktualne wzorce imigracji i polityki w Stanach Zjednoczonych, przegląd szczytów i koryta przepływów imigracyjnych, i zapewnia historyczną perspektywę na współczesne trendy. Podejście narodu do kontrolowania liczby i cech przybyszy widział wiele zmian w całej swojej historii. W przeszłości, podobnie jak obecnie, przepisy imigracyjne często wywoływały dramatyczne konsekwencje, z których niektóre były niezamierzone., Rozwiązywanie podstawowych problemów gospodarczych, społecznych i politycznych podnoszonych przez imigrację wymaga ważenia wyborów lub kompromisów między powszechnie wspólnymi, ale konkurencyjnymi celami w społeczeństwie amerykańskim.