Autism Spectrum Disorder (ASD) może wydawać się dość nowym stanem, ale pisemne dowody jego istnienia można znaleźć już w 1700 roku. słowo Autyzm został ukuty po łacińskim słowo Autismus w języku angielskim.1910 przez szwajcarskiego psychiatrę Eugena Bleulera; jednak użył tego słowa do opisania schizofrenii. Łacińskie słowo było z kolei pochodzi od greckiego słowa, autos, co oznacza „ja”., Kiedy stan, który obecnie znamy jako autyzm, został odkryty w 1938 roku, został oznaczony słowem Bleulera, ponieważ ludzie autystyczni byli obserwowani jako chorobliwie pochłonięci sobą, wykluczając wszystkich wokół nich.
w 1938 roku psychiatra ze Szpitala Uniwersyteckiego w Wiedniu, Hans Asperger, przyjął termin „autystyczni psychopaci” do tego, co badał wtedy, który jest obecnie znany jako zespół Aspergera. Dopiero w 1981 roku zespół Aspergera stał się swoistą klasyfikacją w spektrum autyzmu.,
w 1943 roku psychiatra z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, Leo Kanner, użył terminu autyzm we współczesnym znaczeniu. Następnie dokonał nowej klasyfikacji, którą nazwał zespołem wczesnego infantylnego lub zespołem Kannera. Doszło do tego podczas obserwacji 11 dzieci, które wykazywały podobne objawy. Opisał je jako działające z „autystyczną identycznością” i „naleganiem na identyczność”.,
niestety, podczas studiów nad dziećmi autystycznymi Kanner wspomniał, że wśród wielu ojców i matek dzieci autystycznych, które studiował, pojawił się „brak ciepła”. W pracy z 1949 roku postawił hipotezę, że autyzm może być spowodowany „prawdziwym brakiem macierzyńskiego ciepła”. W rezultacie lata 50. i 60. były ciemnymi czasami dla rodziców z autystycznymi dziećmi. Przyjęta teoria głosiła, że autyzm jest wynikiem zimnego i nieostrożnego rodzicielstwa przez „matki lodówki”., Autyzm był postrzegany jako zaburzenie fizjologiczne spowodowane traumatycznymi doświadczeniami z dzieciństwa lub brakiem opieki ze strony rodziców.
w latach 60.Dr Bernard Rimland i dr Eric Schopler obalili mit „matki lodówki” i pokazali, że autyzm u dzieci nie jest spowodowany złym wychowaniem, ale raczej neurobiologiczną wadą. To wyprostowało błędne przekonanie, że rodzice są bezpośrednio odpowiedzialni za autyzm dziecka.