belgijski monarcha wyraził „najgłębsze ubolewanie” wobec Demokratycznej Republiki Konga za brutalne 23-letnie rządy jego przodka Leopolda II, na znak tego, jak amerykańskie protesty antyrasistowskie podsyciły w Europie rozliczenie z kolonialnej przeszłości i współczesnych niesprawiedliwości.,
król Filip napisał do prezydenta Konga Felixa Tshisekedi, gdy kraj obchodził we wtorek 60.rocznicę niepodległości od Belgii, uznając „akty przemocy i okrucieństwa”, które historycy szacują, doprowadziły do milionów zgonów.
Kongo było rządzone jako osobiste Lenno Leopolda, znane jako Wolne Państwo Konga, w latach 1885-1908, zanim rząd belgijski przejął władzę i rządził nim jako kolonią do 1960 roku.,
zabójstwo przez amerykańską policję Afroamerykanina George ' a Floyda w maju wywołało ataki na posągi Leopolda w Belgii i demonstracje przeciwko rzekomemu współczesnemu rasizmowi i brutalności organów ścigania.
„w czasach Wolnego Państwa Kongo popełniano akty przemocy i okrucieństwa, które nadal obciążają naszą zbiorową pamięć” – napisał Król Philippe, w oświadczeniu, które przestało być pełne przeprosin. „Okres kolonialny, który nastał, również spowodował cierpienie i upokorzenie., Chciałbym wyrazić moje najgłębsze ubolewanie z powodu tych ran z przeszłości, których ból jest dziś na nowo rozpalany przez dyskryminację wciąż zbyt obecną w naszych społeczeństwach.”
za panowania Leopolda ludzie byli zmuszeni uprawiać gumę, aby sfinansować wielkie projekty budowlane w Belgii. Demografowie szacują, że populacja kraju mogła zmniejszyć się o połowę z 20 do 10 M w latach 1880-1920 w wyniku morderstw, głodu, chorób i przesiedleń. Inni Kongijczycy mieli odcięte ręce lub stopy przez agentów Leopolda.,
Donatien Nshole, lider organizacji Biskupów Katolickich DRK i potężny głos w kraju środkowoafrykańskim, z zadowoleniem przyjął przyznanie się belgijskiego króla do żalu za „Głębokie zło”.,
zabicie Pana Floyda zwróciło uwagę świata na „ciągłą rolę rasizmu w społeczeństwie” i prawdopodobnie sprowokowało list króla, powiedział, dodając: „najważniejsze dla mnie jest to, że Belgowie nie zachowują się dziś jak koloniści i wyciągnęli wnioski z historii.”
w zeszłym roku Charles Michel, ówczesny premier Belgii, a obecnie przewodniczący Rady przywódców UE, przeprosił za porwanie tysięcy dzieci rasy mieszanej z Konga w latach poprzedzających uzyskanie niepodległości w 1960 roku.,
pięć kobiet urodzonych przez kongijskie matki w latach 1945-1950, które zostały porwane i wywiezione do Belgii, wniosło do belgijskiego Państwa pozew o zbrodnie przeciwko ludzkości – podała w zeszłym tygodniu Associated Press. domagają się one tysięcy euro odszkodowania.
posunięcie króla Filipa rodzi pytanie, czy więcej Potomków ofiar epoki kolonialnej może wysunąć roszczenia odszkodowawcze.
„niewypowiedziany ból Kongijczyków musi być zrozumiały i złagodzony” – powiedział Israel Mutala, komentator polityczny w Kinszasie., – Potrzebne są publiczne i uroczyste przeprosiny ze strony najwyższych szczebli w Belgii i być może symboliczna rekompensata za popełnione okropności.”
Didier Reynders, komisarz europejski tego kraju, został publicznie wezwany przez dziennikarza w zeszłym tygodniu, aby przeprosić za noszenie i pojawianie się w telewizji w czarnej twarzy na imprezie charytatywnej, gdy był ministrem spraw zagranicznych w 2015 roku., Odpowiedział, że „bardzo możliwe jest przeprosiny za taką sytuację”, ale nie powiedział wprost, że to zrobił.
kolejna głośna awantura wybuchła w tym miesiącu po tym, jak Pierrette Herzberger-Fofana, jedna z garstki czarnoskórych posłów do Parlamentu Europejskiego, twierdziła, że została zepchnięta o ścianę przez czterech brukselskich policjantów po tym, jak zrobiła zdjęcia funkcjonariuszom nękającym dwóch czarnych nastolatków na dworcu kolejowym. Policja zaprzeczyła wszelkim wykroczeniom i wystosowała pozew przeciwny, oskarżając posła o „skandaliczne zachowanie”.,
prokuratura w Brukseli poinformowała, że bada zarzuty zarówno pani Herzberger-Fofana, jak i policji.